Łucja jest czternastoletnią uczennicą z głową pełną marzeń i szerokim uśmiechem na ustach. Każdego ranka pełna entuzjazmu wyskakuje z łóżka i idzie na lekcje, w trakcie których prowadzi żywiołowe konwersacje z przyjaciółkami. Często odwiedza położoną niedaleko stadninę koni i wspomina wszystkie przejażdżki, które niegdyś odbyła, gdy nazywano ją królową Łucją Mężną.
Edmund jest szesnastoletnim uczniem, który nie potrafi odnaleźć się wśród rówieśników. Codziennie wysłuchuje chichotów i żartów na swój temat, a agresję wyładowuje w parku obok internatu, waląc kijem we wszystko, co popadnie i się nie rusza. W takich chwilach udaje, że trzyma lśniący w słońcu miecz i znów jest w Narnii, z koroną na głowie, choć wie, że już nigdy tam nie wróci.
Zuzanna jest dwudziestoletnią studentką, która na gwałt potrzebuje miłości. Każdego ranka maluje usta czerwoną szminką i wraz z tłumem przyjaciółek pędzi na uczelnię. Niemal bezustannie się uśmiecha i spogląda kokieteryjnie na przystojnych chłopców, lecz za tą maską kokietki kryje się dziewczyna nie radząca sobie z własną psychiką i wspomnieniami z Narnii.
Piotr jest dwudziestojednoletnim studentem, który stara się odnaleźć swoje przeznaczenie. Czyta wszystkie książki, jakie wpadną mu w ręce i z dumą przewodniczy jednemu ze studenckich bractw. Z uśmiechem zagaduje koleżanki i kolegów, i stara się nie myśleć, jak wiele mógłby dokonać, gdyby zamiast książki dzierżył miecz i znów był królem Piotrem Wielkim.
Rodzeństwo Pevensie już dawno pogodziło się z myślą, że nigdy więcej nie znajdą się w Narnii. Każde na swój własny sposób stara się przystosować do angielskiej rzeczywistości i nie myśleć zbyt często o wszystkich przygodach, które przeżyli, by nie pogrążyć się na powrót w melancholijnym nastroju. Z własnego doświadczenia wiedzą, że czegokolwiek by nie zrobili, by wrócić do Narnii, byłoby to tylko walką z wiatrakami. Przeznaczenia nie da się zwyciężyć...
Ale co by się stało, gdyby nawet przeznaczenie miało swoje kaprysy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz